niedziela, 3 listopada 2013

Twórczość graficzna #4

Game of Thrones.
Skończyłem już jakiś czas temu pierwszą część czwartego tomu ("W Sieci Spisków"), ale nie jestem w stanie na razie kontynuować z jednego, dość poważnego powodu. [...] "Lalka". 
Mój ostatni wpis o "Grze o Tron" mówił, że to książka genialna, wciągająca, niesamowita... i o niczym. Nie mówiłem tego (i nie mówię) złośliwie. Przepraszam, ale scenki rodzajowe w stylu dzień z życia władcy niewiele wnosi do fabuły poza rozbudowaniem kilku postaci. Tutaj jednak otrzymujemy jednak inny schemat niż typowych książkach.
Tutaj mamy za dużo tomów, stron i liter, żeby akcja gnała jak szalona.
Zamiast tego otrzymujemy ciekawe, wręcz prawdziwe postacie. Nie będę się rozpisywać, bo rozpisywanie się z tym tytułem wymaga spoilerów w dużej ilości. Pozostaje mi tylko polecić kolejny raz tę serię w nadziei, że wciągnie Was tak samo jak wciągnęła mnie.
I nie jestem pewien czy warto zaczynać od serialu, który jest równie genialny i równie godny polecenia.
Sam jestem świadkiem jak świadomość nowych odcinków, które pojawią się za czas bliżej nieokreślony sprawia, że nie czyta się, żeby nie zaspoilerować sobie akcji serialu. Jestem temu przeciwny, bo po co twór popkulturalny będący na podstawie książki zniechęcający do czytania samej książki? 

Nie mogłem nigdzie znaleźć wersji bez znaku wodnego, więc proszę, dla was wersja ze znakiem wodnym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...