Więc, typowo. Nazywam się Tomasz i mam OSIEMNAŚCIE lat czyli o rok więcej niż ostatnio ta zakłądka
Co ciekawe, nie zauważyłem zbyt wielu osób o płci innej
niż żeńska prowadzących podobne twory popkulturalne. No i rysuję.
Moje rysunki, które powstawały jeszcze kilka lat
wcześniej nie starały się być ani
ambitne, ani jakoś specjalnie wybitne.
Teraz staram się rozwijać, być bardziej otwartym na
otaczającą mnie rzeczywistość. … Rzeczywistość to za dużo powiedziane. Za dużo
siedzę we własnej głowie. Poniekąd to kolejny powód, że zakładam tego bloga.
Ale nieważne, może ważne.
Interesuję się takimi rzeczami jak
*zastanawia się co napisać dalej*
Moją absolutną obsesją jest Doctor Who czyli podróżująca
w czasie brytyjskość. Jestem fanem podróży w czasie i idei zmiany historii,
łączone z wręcz magiczną przygodą wyjaśnioną kilkoma naukowymi stwierdzeniami.
Trwa to już ponad trzy lata i rozwija się w najlepsze. Ale wpis o tym pojawi
się niebawem, więc nie będę się rozpisywać.
Jak wspomniałem wcześniej, w Internetach też siedzę ponad
trzy lata, więc wszystko zaczęło się od Doctora Who!
Allons-y!
Dzieciństwo spędziłem na wesołych kreskówkach. Scooby
Doo, Laboratorium Dextera i inne lecące o szóstej rano na Polsacie cuda
kinematografii. Dalszy ciąg dzieciństwa trwał na już bardziej dziwnych tworach
Cartoon Network i spółki, czyli Pora na Przygodę, Zwyczajny Serial, Legenda
Aanga czy Spongebob Kanciastoporty.
Dodam też, że większość z oglądanych w dzieciństwie
kreskówek darzę sporym szacunkiem i zdarza mi się je wciąż oglądać.
Miło jest też zobaczyć, że nowe dzieła są poniekąd coraz
to ciekawsze i pomysłowe. (Mam tu na myśli Ligę Młodych, Sccoby Doo i Brygada
Detektywów, Legenda Korry.)
Wracając więc do zjawiska fadomów.
(Fandom – społeczność fanów skupiająca się wokół jednego
lub kilku zjawisk popkulturalnych. Mogą to być seriale, filmy czy aktorzy, a
także muzycy i najróżniejsi artyści.)
Moje Tytuły.
Moje fandomy:
#1 ~ Doctor Who.
#2 ~
Harry Potter.
Była tu lista z serialami.
Tak, była.
Ale nie miałem energii jesj uzupełniać, więc raczej będziecie wiedzieli co oglądam i jak mi idzie właśnie po wpisach blogowych.
Tak, była.
Ale nie miałem energii jesj uzupełniać, więc raczej będziecie wiedzieli co oglądam i jak mi idzie właśnie po wpisach blogowych.
Harry Potter for the win! :D
OdpowiedzUsuń