sobota, 23 listopada 2013

Story of Hairstyle.

Miał być dziś mądry wpis.
Miełem napisać o finałowych odcinkach serialu animowanego The Legend of Korra, za który odpowiedzialne jest Nickelodeon. Ale jak to zwykle bywa, nie można nic przewidzieć. Nie dam rady pisać dziś nic konstrunktywnego. Powodem jesr Pięćdziesięciolecie Doctora Who! Już dziś! Nareszcie.


(Pomijam, że obejrzę go dopiero jutro, bo dziś wybieram się na drugą część Igrzysk Śmierci i nie wiem czy uda mi się wyrobić z czasem.)
A wracając do niekonstruktywności.

Matt Smith i jego włosy.
Już kiedyś widziałem wpis o tym jak odejście z serialu wpływa na długość włosów doktorowej obsady. (Jeśli ktoś pamięta kto to napisał to nie obraziłbym się za podrzucenie linka :) ). Lecz tutaj otrzymujemy całą ewolucję!

Zdjęcia znaleziona na szanownym serwisie tumblr.

Tutaj otrzymujemy fryzurę w stylu Doktora. Zaraz. Przecież on JEST Doktorem. Czyli po prostu jest sobą. Zdjęcie chyba z okresu promocji drugiej częśći siódmego sezonu Doctora Who, biorąc pod uwagę robiący za tło plakat. A gratis Jenna w słodkiej fryzurze a la Clara.


Tutaj Matt potwierdził już chyba, że nie będzie Doktorem. Smutno było. Ale jako, że nie jest już Doktorem na czas nieokreślony to fryzura Doktora nie jest już obowiązkowa. Słusznie. A gratis Jenna w słodkiej fryzurze, która kojarzy mi się ze swojskimi słowiańskimi klimatami.


Tutaj dostajemy sympatyczną krótką fryzurkę z okresu pięćdziesięcioleciowego (czyli aktualnego). I zaraz! Czy widzimy tutaj zaczątki brody? A gratis Jenna w słodkiej fryzurze ze słodką grzywką. I nie mogę nie wspomnieć o jej przesłodkim kołnikerzyku. Taak, Jenna jest słodka.

Pozwoliłem sobie trochę się pobawić. 
Serio, kiedy to znalazłem to nie mogłem pozbyć się potrzeby powiedzenia czegoś o tych zdjęciach. I za każdym razem są oni w tej samej sytuacji (czy jak to nazwać). Uroczo. 
Fajnie, bo widać, że są oni blisko. Fajnie, bo dzieki temu na akranie widać między nimi chemię.
Szkoda, że Matt odchodzi na święta.

PS/ A w ramach kontynuacji zmian w owłosieniu, dam jeszcze przykład Karen Gillan, która przeszła wręcz "hardkorową" zmianę. I miło, że zdjęła perukę, żeby podzielić się tym faktem z fanami na Comic Conie.

2 komentarze:

  1. !!! A co się stało z włosami Karen?! Do jakiejś roli się szykuje?
    Nie przepadam za Clarą, muszę to przyznać. Jest śliczną dziewczyną, ale taką jednowymiarową. Nic o niej nie wiemy, a mi jakoś nie było po drodze sięczegoś dowiadywać. Nie ma żadnych cech osobowości. Ale to już wszystko Moffat, on w ogóle ma tendencję do spłaszczania postaci.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do Clary, to ją bardzo lubię, ale też widzę jej jednowymiarowość. W serii dostajemy tylko jedną jej wadę ("I don't know where I am"). Cóż, jej główną cechą charakteru, pokazaną przez Moffata, była tajemnica. Ale teraz, kiedy tajemnica rozwiązana, może poprawi trochę jej postać...?

      A Karen zrobiła to dla roli Nebuli w marvelowskim filmie Guardians of the Galaxy. Z pewnością się wybiorę :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...